
W pierwszym tygodniu ferii zimowych ,,Tygrysków’’ skupiliśmy się na rozwoju integracji sensorycznej i zabawach zespołowych. Dzieci spędzały czas w przyjaznej atmosferze, w towarzystwie zabaw dydaktycznych związanych z doznaniami sensorycznymi. Trenowaliśmy zwycięstwa i porażki na podstawie gier pamięciowych, angażujących zmysły słuchu i dotyku. Dzieci miały dużą swobodę na rozwój swoich kompetencji społecznych podczas zajęć opartych na ich współpracy, dzieleniu się, ustępowaniu i wzajemnej pomocy. Podzieliliśmy się własnymi spostrzeżeniami na temat spędzenia czasu wolnego w chłodne dni. Dzieci chętnie opowiadały o tym, co można robić w czasie ferii i wspólnie omówiliśmy sporty i rozrywki zimowe.
W ramach wynagrodzenia braku śniegu ,,Tygryski’’ miały okazję na zabawę z piaskiem kinetycznym. Wyławiały z niego drobne przedmioty, bawiły się kształtami i formami. To było pięć wspaniałych dni, bogatych w literaturę, treningi skupiania uwagi i wyciszenia za pomocą ćwiczeń i masażyków w towarzystwie relaksujących dźwięków. Pod koniec tygodnia wykonaliśmy pracę plastyczną opartą na zabawie z bibułą, która bardzo dobrze rozwija motorykę małą. Dzieci włożyły w nią dużo starań, zapraszamy do zobaczenia efektów na ,,Tygryskowej’’ wystawie. W ferie zimowe nie odpuściliśmy sobie spacerów, zajęć z rytmiki, na których ćwiczyliśmy koordynację za pomocą muzyki, języka angielskiego, czy ciekawej gimnastyki.
Pierwszy tydzień ferii był dla ,,Tygrysków’’ także nowym wyzwaniem. Z przyjemnością zastąpiłam ukochaną przez dzieci Panią Magdę i wkroczyłam w świat Państwa dzieci o kolorowych duszach. Nazywam się Klaudia Gałęziok, mam zaszczyt pracowania w Przedszkolu Kubusia Puchatka od czterech miesięcy, a teraz udało mi się wkroczyć w świat ,,Tygrysków’’, gdzie w bardzo krótkim czasie zbudowaliśmy wzajemną relację opartą na zaufaniu i szczerych rozmowach. Dzieci bardzo chętnie współpracowały. Zaobserwowałam w ich grupie wzajemną troskę o każdego z rówieśników, chęć pomocy, dzielenia się i empatię wobec wszystkich bez wyjątku.
Zachęcamy do zobaczenia zdjęć. Pozdrawiam, Klaudia Gałęziok